Moje piękne chwile przerwał dzwonek do drzwi. Był to listonosz, przyniósł list do mamy. Na lewym dolnym rogu było imię i nazwisko mojego taty. Byłam zdziwiona, ostatni raz widziałam go jak miałam 4 latka. Wiem, że nie powinno czytać się cudzej korespondencji ale chciałam wiedzieć o co chodzi. Otworzyłam, usiadłam na krześle i zaczęłam czytać. Z tego co zrozumiałam mój tata chce, żebym razem z nim przeprowadziła się do Anglii. Po tym jak wyjechał, zostawiając nas bez słowa wytłumaczenia, on żąda ode mnie czegoś takiego? Pisał, że lepiej się mną zajmie, będzie miał więcej czasu dla mnie, ma to czego ja pragnie. Skąd wiedział czego ja pragnę? Obudził się po 12-stu latach i myśli, że będzie wszystko dobrze! Nie było go przy mnie przez tyle lat z teraz zamierza udawać dobrego tatę ?! Na pewno nigdzie nie pojadę a szczególne z nim. Zostawił nas, mama musiała sama zarobić na życie żeby nas utrzymać. Od podstaw wybudowała kilka hal sportowych, z których teraz zarabia tysiące. Odbywają się tam różne rozgrywki sportowe, przeważnie z piłki nożnej, ale też z siatki, koszykówki tenisa i z piłki ręcznej. Dzięki mojej mamie poznałam wielu ciekawych ludzi np. Marcina Gortata czy Bartka Kurka, mam nawet z nimi wspólne zdjęcia. Mój ojciec teraz chce mi to wszystko zabrać! Niby dla mojego dobra, nigdy mu na to nie pozwolę! Nagle jedna wiadomość zepsuła mi humor. Na roześmianej twarzy pojawił smutek. Pobiegłam do swojego pokoju, z półki wzięłam albumy ze zdjęciami i zaczęłam je przeglądać. Każda fotografia to inna historia, inne uczucia z nią związane. Powiedziałam do siebie: ,,Ja tego nie mogę stracić’’. Położyłam się na łóżko i zaczęłam płakać. Nic już się dla mnie nie liczyło, nawet popsuty budzik przestał mnie interesować. Usłyszałam jak do domu wraca Piszczek i reszta. Muszę przyznać, że zachowywali się dość głośno. Do pokoju wpadł Piszczek:
- Hej, chcesz pooglądać sobie zdjęcia, które zrobiliśmy?- zapytał się mnie.
- Chyba jeszcze nie nauczyłeś się pukać. Nie mam ochoty. Jestem w kiepskim stanie.-odpowiedziałam mu, próbowałam zatrzymać moje łzy ale nie udawało mi się to.
- Ej mała co jest?- zatroskanym głosem zapytał się mnie i usiadł obok mnie.
- Nie nic. A zresztą i tak się dowiesz masz czytaj…- ledwo to wypowiedziałam i podałam mu ten cholerny list. Szybko to czytał, jego oczy robiły się coraz większe ze zdziwienia.
- Karolina my cię nie oddamy rozumiesz? Ze względu na wszystko. Ja nie wyobrażam sobie życia bez ciebie.- gdy mi to powiedział nie wiedziałam co mam sobie myśleć. Z jednej strony był Przemek a z drugiej Łukasz. Pokiwałam mu tylko głową i znów się rozpłakałam.
- Musisz być silna…- podtrzymywał mnie na duchu. Przytulił mnie do siebie. Chyba najbardziej tego teraz potrzebowałam.
Mama wróciła chyba około 18-stej. Łukasz pokazał jej list. Była tak samo zdziwiona jak ja. Ja nie miałam ani siły ani ochoty żeby schodzić na dół. Natomiast mama przyszła do mnie:
- Kochanie słuchaj, ja nie pozwolę, żeby twój tata cię mi zabrał. Nigdy. – po tych słowach wiedziałam, że mamie na mnie zależy.
- To nie jest mój tata, to zwykły facet, który chce mnie zabrać od rodziny. –dobrze wiedziałam co teraz mówię. Ledwo powstrzymałam się od płaczu. Jeszcze trochę porozmawiałam z mamą, na koniec mocno mnie przytuliła.
Agata przygotowała dla mnie na kolację pyszne naleśniki z bitą śmietaną. Trochę musiała mnie zmusić, żebym je zjadła. Jednak nie trwało to zbyt długo. Wieczorem przyszedł do mnie Kamil, położył się obok mnie.
- Przepraszam. Nie pozwolę, żeby kto kolwiek cię zabrał, moja mała siostrzyczko.- niby to tylko kilka słów a podnoszą człowieka na duchu i myśli, że potrafi góry przenosić.
- Bądź taki jak dawniej, proszę.
Fajny rozdział :)Mam nadzieję że ona nie wyjedzie do ojca .Miałaś mnie informować ??
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy rozdział http://crisija.blogspot.com/2013/04/rozdzia-39.html
Świetny :3
OdpowiedzUsuńTrochę mało osób czyta mojego bloga, jak tak dalej pójdzie to chyba z niego zrezygnuję :(. Jak chcecie mi pomóc to polecajcie go na swoich blogach. :/
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy rozdział .Zachęcam do komentowania
OdpowiedzUsuńhttp://crisija.blogspot.com/2013/04/rozdzia-40.html
Super, zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńLenka-borussia-story.blogspot.com